poniedziałek, 12 grudnia 2011

Slipknot - Jumpdafuckup tłumaczenie

Zerwij się, kurwa


Skurwysynu, nie rozumiesz

Całej mojej nienawiści!

Skurwysynu, nie rozumiesz

Całej mojej furii!

Skurwysynu, nie rozumiesz

Całego mojego bólu!

Skurwysynu, nie rozumiesz


Zdajesz się zagłuszać wszystkie moje częstotliwości

Pętam twoje energie

I cała opuszcza cię

Nie mogę być zabity bo jestem zbyt dumny


Może chciałbyś zerknąć za kurtynę?

W tym samym błędzie, wiesz, który zawsze popełniasz

Ale… naprawdę wszystko, co chciałbym wiedzieć to

Czy będziesz z powrotem kładł się

Czy kurwa zerwiesz się?


Chodząc po ulicach i oglądając całe to gówno

Jestem pełen nienawiści, nie pierdol ze mną

Chodząc po ulicach i oglądając całe to gówno

Otwórz oczy i, kurwa, zobacz

Rozumieliśmy plemię przeciwko społeczeństwu

Rozumieliśmy walkę z prawdziwym przeciwnikiem

Zrozum to, kurwa, wstań , kurwa

Powróć, kurwa!


Wszystko to jest zrobione z rzeczy trochę szalonych

I nie obchodzi mnie kto gapi się albo zostaje

Jedyna rzecz, która ma znaczenie to

Czy wyciągniesz rękę jeśli nie będziesz mógł opierać się?


Może wali cię cała nasza reszta

Ale jeśli zrobisz, czas jest teraz, jeśli kiedykolwiek byłeś

Jeśli będziesz walczył, co zrobisz?

Zerwij się, kurwa!


Skurwysynu, nie rozumiesz

Całej mojej nienawiści!

Skurwysynu, nie rozumiesz

Całej mojej furii!

Skurwysynu, nie rozumiesz

Całego mojego bólu!

Skurwysynu, nie rozumiesz


Jak śmiesz wybierać moją szczerość

Porównujesz mnie do twoich parodii

Tylko chcę zobaczyć jak walczysz

Ciemność, w której żyjesz, żyje w pobliżu


A jeśli będziesz chciał się wycofać

Nie pierdol

Co, kurwa? Jestem ciężarówką Mack

Będziesz oddawać się jak dziwka?

Czy zerwiesz się, kurwa!


Chodząc po ulicach i oglądając całe to gówno

Jestem pełen nienawiści, nie pierdol ze mną

Chodząc po ulicach i oglądając całe to gówno

Otwórz oczy i, kurwa, zobacz

Rozumieliśmy plemię przeciwko społeczeństwu

Rozumieliśmy walkę z prawdziwym przeciwnikiem

Zrozum to, kurwa, wstań , kurwa

Powróć, kurwa!


Jestem samoniszczącą się kupą gówna

Splam mnie

Nie zawdzięczam ci przeklętej rzeczy

To życie nigdy nie miało rozmachu

Nie chcę być nieśmiertelnym, ani legendą, ani niczym

Bo ja nadal żyję, lepiej bądź

Gotowy na uosobienie, chodź i współczuj mi…

Zabijesz mnie jeśli poproszę?


Jestem tymi samymi starymi powodami, które nie próbują

Co, u diabła

Pobić na śmierć i zagarnąć, a nowy zapach

Chodź i zabierz mnie, mama nigdy nie pozwoliłaby mi tego zrobić

Jestem zrujnowany, nie chcę niczego od ciebie

Bo nigdy nie miałem niczego poza udowadnianiem, chodź

Mój czas, wszystko zdaje się być w porządku, żegnaj

Zabijany od środka

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz